Wiza Vander Elst pozwala polskim firmom delegować pracowników spoza UE do Niemiec, jednak jej czas obowiązywania budzi wątpliwości. Przepisy nie określają jednoznacznego limitu, a w przypadku decyzji ograniczających okres wizy warto rozważyć odwołanie.
Polskie firmy regularnie delegują swoich zamieszkałych legalnie w Polsce pracowników spoza UE, takich jak obywatele Ukrainy, Białorusi czy Gruzji, do Niemiec - na podstawie wizy Vander Elst, o czym wielokrotnie już wcześniej pisaliśmy. Ten rodzaj wizy opiera się na przepisach § 6 ust. 3 oraz § 18 niemieckiej ustawy o pobycie (AufenthG) w związku z § 21 rozporządzenia o zatrudnieniu (BeschV) oraz zasadach wynikających z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Vander Elst).
Jednak wiele firm wciąż ma wątpliwości dotyczących czasu obowiązywania tej wizy i możliwości jej wykorzystania.
Często w internecie pojawiają się informacje, że wiza Vander Elst jest ograniczona do 90 dni w ciągu 12 miesięcy. Jednak ani oficjalne źródła niemieckich urzędów, takich jak Ambasada Niemiec w Polsce czy niemiecki Urząd Celny, ani orzecznictwo sądowe tego nie potwierdzają. Przepisy oraz orzeczenie Vander Elst wskazują jedynie, że delegowanie pracowników musi mieć charakter „tymczasowy”, ale nie definiują jednoznacznie, co to oznacza.
Zgodnie z wyrokiem TSUE z 17 marca 2022 r. (sygn. C-232/20), tymczasowość kończy się, gdy czas delegowania przekracza to, co można uznać za rozsądne w ramach tego pojęcia. Jednocześnie brak obiektywnego uzasadnienia dla kolejnych umów o pracę tymczasową również może być podstawą do uznania naruszenia zasad. Niemieckie przepisy dotyczące leasingu pracowników (§ 1 AÜG) wskazują okres 18 miesięcy jako wyznacznik, ale nie jest to bezpośrednie ograniczenie dla wizy Vander Elst.
Jeśli niemieckie urzędy wydają wizę Vander Elst na okres krótszy niż czas realizacji kontraktu, warto rozważyć odwołanie się od takiej decyzji. Orzecznictwo wskazuje, że sądy krajowe (w tym niemieckie) mają prawo rozstrzygać, czy dany okres spełnia kryterium tymczasowości. Chociaż postępowanie sądowe wiąże się z kosztami i ryzykiem, firmy mają silne podstawy prawne, by kwestionować tutaj decyzje organów.
Oceń nas i zmotywuj
do jeszcze lepszej pracy :)