Większość polskich firm budowlanych w Niemczech wykonuje prace jako podwykonawcy firm Niemieckich. Niekiedy jednak zdarza się, że to polska firma zleca prace w Niemczech innym polskim firmom. Najczęściej jako „pośrednik” pomiędzy nimi a niemieckim inwestorem. Jeżeli prowadzimy taką właśnie firmę, powinniśmy zawsze pozyskać od naszych polskich podwykonawców zwolnienie z podatku budowlanego — Freistellungsbeschenigung (FSB). Pisaliśmy o tym już wcześniej: Freistellungsbescheinigung i VAT.
Jeżeli tego nie zrobimy, w ciągu 4 kolejnych lat, licząc od końca danego roku podatkowego, w którym nastąpiła zapłata, niemiecki urząd skarbowy może dokonać kontroli naszej działalności pod tym kątem.
Przy braku dokumentów Freistellungsbescheinigung od polskich podwykonawców, kontrola taka często kończy się wymierzeniem tego podatku, wraz z odsetkami. Wynosi on 15% kwoty brutto wystawionych nam przez podwykonawców faktur.
Roszczeń urzędu możemy jednak uniknąć. Jest to możliwe poprzez przedstawienie podpisanego przez naszych podwykonawców dokumentu cesji przysługującego im zwrotu tego podatku (Abtretungsanzeige), na urzędowym formularzu.
Jest to możliwe, ponieważ podatek Bauabzugsteuer to rodzaj kaucji, którą Zleceniodawca przy braku FSB powinien potrącić od kwoty brutto zlecenia, i odprowadzić do urzędu.
Zwrot tej kaucji przysługuje nie mu, a Zleceniobiorcy — kaucja ta ma bowiem spowodować, że podwykonawca zgłosi się i zarejestruje w niemieckim urzędzie skarbowym.
Jeżeli jednak Zleceniobiorca (tutaj: polski podwykonawca) odzyska te środki od urzędu, Zleceniodawca może wystąpić do niego o ich zwrot na drodze cywilnoprawnej.
Poza tym z zasad ogólnych dotyczących umów zlecenia może być on zobowiązany do lojalnej współpracy i zgody na opisaną wyżej cesję, pod rygorem odpowiedzialności odszkodowawczej.
Innymi słowy — również w interesie takiego podwykonawcy, aby uniknąć ewentualnych kłopotów prawnych, będzie wyrażenie zgody na opisaną wyżej cesję.
Oceń nas i zmotywuj
do jeszcze lepszej pracy :)